Dzisiaj przedstawiam Wam „książkę” Anny Magdaleny Pol wydawnictwa Papirus zatytułowaną „Labrador”.
Słowo książka napisałem w cudzysłowie ponieważ jest to jak do tej pory najkrótsza pozycja na temat psów rasy labrador retriever z którą się spotkałem i którą miałem przyjemność przeczytać. Tak na prawdę książka ta stylem i sposobem pisania przypomina mi bardziej broszurę na temat labradorów a niżeli książkę.
Z punktu widzenia osoby która chce pogłębić swoją wiedzę na temat labradorów ta pozycja jest jednak (niestety) zbędna.
Osobiście uważam, że jej najlepszym zastosowaniem jest jako prezent lub w geście podarunku dla swojego dziecka bądź osobie której chcemy po raz pierwszy zaprezentować rasę Labrador retriever.
W każdym innym wypadku, inne książki o tematyce labradorów sprawdzą się zdecydowanie lepiej.
W skrócie
- czas czytania: 20 minut
- strony: 31
- obrazki: 70% książki to zdjęcia
- wydawnictwo: Papirus
- autor: Anna Magdalena Pol
- cena: około 7 złotych
O czym jest książka
Książka „Labrador” to bardzo skromny i prosty poradnik opisujący w (dosłownie) kilku zdaniach zagadnienia związane z historią, charakterystyką, pielęgnacją i żywieniem labradorów.
Jednak, w rzeczywistości, zawiera niewiele przydatnych informacji które mogą być wykorzystane w codziennym życiu z psem. Większość zawartych w niej informacji jest ogólnikowa, bez przykładów, porad bądź wyjętych z życia autora doświadczenia.
Jest to bardzo prosta książka (broszura) opisująca w skrócie skąd pochodzą labradory, jakie mają główne cechy charakterystyczne i jak powinno się do nich podchodzić.
Zaletą tej książki są zdjęcia labradorów które pochodzą od polskich hodowców Labradorów w tym dwóch hodowli: Dolbia i Kociokwik które możecie znaleźć na naszej mapie Hodowców Labradorów w Polsce.
Moje wrażenia po przeczytaniu
Tak jak wspomniałem powyżej, książkę czyta się w 15-20 minut. Właściwie to można powiedzieć, że się ją bardziej przegląda niż czyta. Oczywiście dla mnie osobiście wszystko co związane jest z psami a w szczególności z retrieverami jest interesujące, ale po przeczytaniu tej pozycji nie nauczyłem się niczego nowego.
Jeśli ktoś widział w swoim życiu labradora, i zainteresował się tą rasą przez więcej niż godzinę (łącznie) to będzie znał wszystkie informacje zawarte w tej książce.
Jest to z jednej strony frustrujące gdyż uważam, że autorka mogła dodać odrobinę więcej (i bardziej konkretnej) informacji niż to zrobiła co jest niewykorzystaną okazja. Na całe szczęście jest wiele innych książek o retrieverach które o wiele lepiej pokrywają temat opieki, żywienia, pielęgnacji i wychowania labradorów niż ma to miejsce w książce „Labrador” wydawnictwa Papirus.
Komu polecam tę książkę
Jeśli jednak znasz kogoś kto nigdy nie słyszał o labradorach i chcesz mu po krótce przedstawić tą rasę nie zasypując go nadmiarem informacji to możliwe, że właśnie ta książka nada się do tego najlepiej.
Ponadto, jeśli masz dzieci które nie są w stanie przeczytać bardziej obszernej i skomplikowanej książki o psach a chcesz jednocześnie przedstawić im ich nowego psa to również ta książka może być pomocna.
Prostota z jaką jest ona napisana powinna być łatwa do przyjęcia dla dzieci a zdjęcia pokazujące labradory na pewno przykują ich uwagę.
Porównanie do innych książek o labradorach
Jednak pomimo tych dwóch sytuacji, nie widzę zbytnio zastosowania dla tej książki.
Porównując ją do innych książek o tematyce labradorów jak na przykład: „Labrador i inne retrievery” Pani Beaty Radomskiej (moja recenzja tutaj) bądź „Labrador: poradnik opiekuna” Pani Brigitte Rauth-Widmann widać wyraźnie, że wiele tematów zostało po prostu opuszczonych i nie opisanych.
Inne książki wyczerpują zdecydowanie bardziej tematy opieki czy pielęgnacji labradorów, zarówno tych starszych jak i szczeniaków. Wiele książek podaje również konkretne przykłady i porady jak sobie poradzić w danej sytuacji co jest bardzo pomocne.
Widać również, że wielu autorów ma osobiste doświadczenie z posiadaniem Labradora które jest nieocenione w pisaniu książki na temat tych psów.
Ocena
Dlatego też moja ostateczna ocena książki „Labrador” Pani Anny Magdaleny Pol i wydawnictwa Papirus jest dosyć niska. Brak bardziej dogłębnej informacji, przykładów, porad, opisów jest niestety rozczarowujący.
Podsumowanie
Ostatecznie jestem dosyć rozczarowany tą książką, ale rozumiem, że nie każdy chce się wgłębiać w tajniki rasy labradora. Są z pewnością i takie osoby które z chęcią przejrzą tę książkę i będą nią usatysfakcjonowani. Ja do tych osób się nie zaliczam, ale kto wie może ktoś z Was tak.
Książka ta kosztuje nas mniej niż dwie puszki coli w Żabce, a to co w niej się znajduje z pewnością bardziej nam posłuży niż ta cola.
Dla tych z Was którzy szukają przyjemnej i prostej lektury na temat labradorów, nie oczekując przy tym wgłębiania się w szczegóły (bo może nie posiadacie jeszcze labradora) ta książka może być pierwszym krokiem w kierunku poznania wspaniałej rasy labrador retriever. Sprawdźcie i przekonajcie się sami.